IV Rewolucja przemysłowa i jej wpływ na tłumaczenia z języka niemieckiego
Czwarta rewolucja
przemysłowa jest pojęciem wprowadzonym przez niemiecką firmą
Bosch na Targach Cebit w Hanoverze w 2011 roku. Tak jak rewolucja
cyfrowa (rewolucja technologiczna), czwarta rewolucja przemysłowa
powiązana jest z nowymi technologiami i komputeryzacją.
Czym ta rewolucja, która rodzi się na naszych oczach będzie się charakteryzowała?
Po pierwsze z racji tego, że komputeryzacja świata jest już powszechna wprowadzenie innowacji będzie jeszcze szybsze. Po drugie rewolucja ta związana jest ze zmniejszeniem kosztów produkcji, po trzecie będzie ona rozwijana we wszystkich krajach (oczywiście tam gdzie poziom dostępu do komputerów i Internetu jest powszechny).
Co bardzo ważne - produkty wytwarzane przez w dobie rewolucji 4.0. będą nabywały coraz więcej cech indywidualnych przy zachowaniu niewielkich kosztów produkcji. Produkty coraz bardziej będą tworzone pod preferencje Klienta.
Rewolucja ta będzie miała niebagatelny wpływ na rynek usług tłumaczeniowych. Dotyczy to przede wszystkim języka niemieckiego i tłumaczy języka niemieckiego zakładając, że zaczęła ona wychodzić z Niemiec)
Sama rewolucja 4.0. pokazuje nam, że zmierzamy coraz większymi krokami do zindywidualizowanego marketingu. To także dotyczy rynku usług tłumaczeniowych.
Klient nie chce być traktowany anonimowo, chce aby oferta była wyłącznie kierowana do niego.
Po drugie nowe technologie stają się coraz bardziej popularne i łatwo dostępne. To wpłynie także na to jakie tłumaczenia będą popularne za kilka lat. Nie będziemy tłumaczyli CV czy LM. Do popularnych przekładów dołączymy oprogramowanie czy instrukcje obsługi robotów. Czyli przeważać będą tłumaczenia wysokospecjalistyczne i specjalistyczne z języka niemieckiego.
Nasze życie coraz bardziej – czy nam się to podoba czy nie - podoba toczy się w sieci. W sieci kupujemy, w sieci sprzedajemy, w sieci poznajemy nowych ludzi. W sieci także się organizujemy.
W Polsce coraz więcej osób robi zakupy w Internecie. W Niemczech jest to 60 % społeczeństwa.
To jest także wskazówka dla tłumaczy. Chcąc iść z duchem czasu, oprócz doskonałej znajomości języka niemieckiego tłumacz powinien zaznajamiać się pojęciami z robotyki, budowy nowoczesnych maszyn czy programowania.
Jak rozpocząć współpracę z niemieckimi firmami
Celem każdej firmy jest rozwój i ekspansja. Dotyczy to zarówno dużych firm, jak i małych przedsiębiorstw i firm jednoosobowych. Tłumacza języka niemieckiego ta zasada także dotyczy.
Dzięki Internetowi zlecenia na tłumaczenia niemieckiego możemy także otrzymać do firm niemieckich. Pytanie stawiane przez tłumaczy brzmi następująco: jak można tego dokonać?
Po pierwsze tłumacz niemieckiego, który zdobył już doświadczenie może nawiązać współpracę z biurem tłumaczeń, które współpracuje z firmami niemieckojęzycznymi. Do takich agencji możemy przesłać nasze CV, list motywacyjny, a także referencje.
Jeśli jednak wolimy sami pracować na własną rękę, należy zaznajomić się z prasą dotyczą gospodarki niemieckiej i wyczytać jakie trendy eksportowe i importowe panują w Niemczech.
W tej sytuacji należy się skupić się oczywiście na współpracy polsko-niemieckiej.
Ciekawym rozwiązaniem, które może przynieść rezultaty, jest zapoznanie się targami międzynarodowymi odbywającymi się w Polsce, a także Niemczech. Podane sposoby nie są magicznym środkiem na pozyskanie Klientów. To jest dopiero połowa pracy. Tłumacz musi uzbroić się w cierpliwość i rozpocząć regularne wysyłanie informacji do firm w celu nawiązania współpracy z przyszłym zleceniodawcą. Można oczywiście także rozpocząć wykonywanie telefonów do firm. Jednak w tym wypadku należy nawiązać kontakt z osobami decyzyjnymi z działów marketingu. Przed przystąpieniem do wysyłania informacji należy skupić się na jednej określonej branży. W tym wypadku ważna jest to, żebyśmy nie robili tego chaotycznie. Krótko mówiąc należy skupić się na jednej grupie docelowej. Musimy napisać dobrą i przekonywującą wiadomość, najlepiej popartą referencjami. Zdarza się, że szybko zbierzemy owoce naszej pracy, ale bywa i tak, że będziemy musieli przyłożyć się jeszcze bardziej do tego zadania. Pocieszające jest to, że tłumaczenia z języka niemieckiego są bardzo popularne, a współpraca między Polską, a Niemcami z roku na rok jest coraz większa. Dlatego nie powinniśmy mieć większego problemu z nawiązaniem współpracy z niemiecką firmą.
Należy jednak pamiętać, że Klient niemiecki jest bardzo wymagający i pierwsza wymiana informacji między nami, a Klientem może wydawać się bardzo sucha i sztywna, ale i tak warto spróbować. Zawsze to nowe doświadczenie.
Tłumaczenia medyczne z niemieckiego/na niemiecki z praktycznego punktu widzenia
Jak tłumaczyć teksty medyczne? To pytanie zadaje sobie wielu tłumaczy. Faktem jest, że nie każdy chce się podejmować takich zleceń ze względu na wymaganą specjalistyczną wiedzę i odpowiedzialność. Jeśli podejmujemy się takiego zadania a nie mamy dużego doświadczenia w tym zakresie przede wszystkim musimy mieć świadomość, że najpierw trzeba będzie poświęcić czas na zapoznanie się z tematem w języku wyjściowym i dopiero potem będzie można przystąpić do właściwego tłumaczenia. I tak np. przez przetłumaczeniem wyniku badania MRI zapoznać się z zasadami działania aparatu do badań metodą rezonansu magnetycznego najpierw po polsku, bo nie jest możliwe przetłumaczenie tekstu, którego się po prostu nie rozumie. Z reguły radiolog rozpoczyna opis od wymienienia sekwencji i płaszczyzn i to też musimy przetłumaczyć. Następnie czytamy o takim aparacie w języku niemieckim i już jesteśmy w stanie zabrać się do pracy. Konieczne jest także ,,polubienie się’’ z łaciną, ponieważ bez tego daleko nie zajdziemy. Większość określeń np. nerwów, żył, tętnic, mięśni, kości (oczywiście tych mniejszych niż udowa, strzałkowa czy promieniowa, o których często w ogóle nie mamy pojęcia, że są) lub struktur mózgowia (i nie chodzi tu o ważne części takie jak przysadka czy móżdżek, ale o jeszcze drobniejsze ,,elementy”) nie ma swojego niemieckiego odpowiednika, lecz po prostu nazwę łacińską. W pewnym sensie jest to ułatwienie. Trzeba jednak zaprzyjaźnić się z łaciną. Także diagnozy, zwłaszcza wyniki badań histopatologicznych często są w języku łacińskim.
Z praktycznego punktu widzenia są tłumaczenia medyczne ,,przyjemniejsze” i ,,mniej przyjemne”. Co to znaczy? Inaczej tłumaczy się wypis ze szpitala osoby, która na nartach w Austrii złamała sobie nogę bez powikłań i po prostu wróciła z ferii z nogą w gipsie, a inaczej dokumentację dziecka z bardzo rzadkim zespołem uwarunkowanym genetycznie, o którym do tej pory nawet nie słyszeliśmy. Odrębną kategorią są artykuły naukowe, które z reguły wymagają już poważnego przygotowania i cierpliwości i zgłębienia literatury, najczęściej dostępnych w Internecie prac doktorskich niemieckich lekarzy. Ponieważ w wielu przypadkach podstawą diagnostyki są badania obrazowe, należy zapoznać się – z reguły następuje to z czasem w miarę nabywania praktyki – z ,,językiem’’ radiologów. Chodzi o to, żeby po pierwsze prostu rozumieć to, co mamy przetłumaczyć i po drugie dostosować to do ,,języka’’ niemieckich radiologów. Niestety nie jest tak, że wynik badania USG czy PET zawsze możemy przetłumaczyć sobie ,,dosłownie”. W tym przypadku jest tak, że Übung macht den Meister i tego nie przeskoczymy. Im więcej mamy doświadczenia, im więcej przeczytaliśmy, im więcej wiemy, tym lepiej. I niestety nigdy nie powiemy, że wiemy i widzieliśmy już wszystko. Każda historia choroby jest inna i zawsze spotkamy się z czymś, co będzie dla nas nowe. Oczywiście pewne rzeczy mają utarty ,,schemat’’ tak jak np. wynik badania USG brzucha, w którym nie stwierdzono nieprawidłowości (zwyczajowe pęcherzyk żółciowy gładkościenny i bez złogów, nerki w położeniu typowym, płynu w jamie otrzewnowej nie stwierdza się, przewody żółciowe nieposzerzone, itp.) i po pewnym czasie wszystko ma się już po prostu w głowie.
Co w praktyce tłumaczy się najczęściej? Wypisy ze szpitala. Najczęściej są to dokumenty osób chorych na raka, w których mamy epikryzę, wyniki badań obrazowych (PET, rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa, scyntygrafia, USG, RTG), krwi i wynik badania histopatologicznego oraz przebieg dotychczasowego leczenia (chemoterapia, radioterapia, leczenie chirurgiczne, leki itd.) Są to pacjenci, którzy chcą się leczyć w Niemczech lub po prostu skonsultować przyjęty plan leczenia z niemieckimi lekarzami. Jak wiadomo, co dwie głowy to nie jedna. Ponieważ za zachodnią granicą mieszka wielu Polaków, którym tak jak ludziom na całym świecie przydarzają się mniej lub bardziej poważne choroby, na drugim miejscu plasują się zlecenia od Klientów z Niemiec. I są one bardzo różne. Osoby nie zawsze znają język niemiecki na tyle dobrze, że nie potrzebują tłumaczenia i czasem zjawiają się u lekarza również w Polsce, co sprawia, że najprościej jest jeśli pokażą wypis po polski. Trzecie miejsce przypada urazom, w tym wypadkom przy pracy.
Jak wyceniamy tłumaczenia?
Szanowni Państwo,
dzwoniąc do tłumaczy czy biura tłumaczeń zastanawiacie się jak wycenia się tłumaczenia?
Jeśli macie Państwo do tłumaczenia tekst edytowalny w pliku doc to wystarczy znaleźć ilość znaków i liczbę podzielić przez 1600 znaków ze spacjami (strona obliczeniowa). Ilość stron obliczeniowych mnożymy przez stawkę oferowaną przez tłumacza czy biuro tłumaczeń.
Jeśli natomiast tekst do tłumaczenia jest w innym formacie, np. pdf czy jpg (zdjęcie), to można zamienić ten format na edytowalny i policzyć ilość znaków. Ale większość tłumaczy wycenia wtedy tłumaczenie z tekstu docelowego.
Więcej informacji pod tym linkiem:
http://www.stp.org.pl/dla-tlumaczy/tlumacze-pisemn...
Pamiętajmy o Światowym Dniu Walki z Rakiem przypadającym 4 lutego
Szanowni Klienci i Szanowne Klientki,
pamiętajmy, że dzień 4 lutego jest uznawany za Światowy Dzień Walki z Rakiem. Nowotwory roku na rok zbierają coraz większe żniwo na całym świecie.
Według statystyk i prognoz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pacjentów z chorobami nowotworowymi będzie przybywało, a wynika to ze starzenia się społeczeństw. Pamiętajmy jednak, że rak nie jest wyrokiem śmierci i że jest to jeden z mitów na temat tej choroby. Pamiętać trzeba, że należy regularnie się badać. Wspomnieć możemy tu o badaniach prostaty u mężczyzn i mammografii u kobiet. Tylko wczesne wykrycie choroby daje nam szanse na wyleczenie.
Wszyscy powinni korzystać z przysługujących im praw. Pamiętajmy, że badania cytologiczne mające na celu wykrycie raka szyjki macicy są darmowe co 3 lata. Niestety wykrywalność nowotworów w rankingach w Polsce wypada słabo. Dlatego co jakiś czas pojawiąją się akcje mające na celu nagłaśnianie darmowych badań. Trzeba także walczyć z mitami na temat raka. To, że ktoś zachorował na raka nie oznacza zaraz, że umrze. Duża śmiertelność na raka w naszym kraju wynika właśnie z tego, że nie chodzimy do lekarza, a także w przypadku dziwnych zachowań naszego organizmu boimy się skonfrontować z lekarzem i wynikami badań. Pamiętajmy jednak, że to właśnie zwłoka powoduje spadek szans na wyleczenie spadają. Według polskich statystyk to nowotowory są jedną z pierwszych przyczyn zgonów przed 65 rokiem życia. Zgodnie z kolejnym danymi (Polskie Towarzystwo Onkologiczne) w Polsce przeznacza się mniejsze kwoty na badania i leczenie chorób nowotworowych niż w krajach zachodnich. Jeśli jednak badania wykażą, że zachorowaliście Państwo na chorobę nowotworową i chcecie podjęć leczenie w Niemczech, nasze biuro podejmie się profesjonalenego przekładu Państwa wyników lekarskich z języka niemieckiego i na język niemiecki takich jak PET, rezonans magnetyczny, wyniki badań histopatologicznych.
Jeszcze raz zachęcamy do badań profilaktycznych, które są darmowe. Pamiętajmy, że sami odpowiadamy za własne życie. Mamy żony, mężów, dzieci, dla których jesteśmy wsparciem w codziennym życiu i pamiętajmy, że dbanie o zdrowie i badania profilaktyczne pozwolą nam na długie życie.